Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Naznaczeni błękitem - Ewa Białołęcka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna -> Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lenalee
Anioł Ciemności



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:44, 15 Sie 2010    Temat postu: Naznaczeni błękitem - Ewa Białołęcka



W Lengorchii każde dziecko może urodzić się obdarzone magią.
Ale nawet magowie bardzo rzadko przyjaźnią się ze smokami.


Kamyk tworzy iluzje, Jagoda czyta w myślach, Nocny Śpiewak przekształca materię, Promień włada ogniem. Wszyscy są magami, lecz dla jednych talent oznacza awans na społeczne wyżyny, dla innych zaś obciążenie, gdyż za potęgę najczęściej płaci się słono. Jagoda odczuwa swoje naznaczenie jako przekleństwo, które odebrało jej miłość matki. Dla Nocnego Śpiewaka magiczne zdolności są przepustką do świata z marzeń, gdzie nikt nie jest głodny. Natomiast Zwycięski Promień Świtu za sprawą posiadanych mocy zostaje zdegradowany z uprzywilejowanej pozycji księcia do zwykłego chłopca, który sam musi sobie radzić zarówno z groźbą utraty życia, jak i z wiązaniem sznurówek. Kiedy wreszcie kapryśny los połączy gromadkę „naznaczonych magicznym błękitem” więzami przyjaźni, można się spodziewać wydarzeń nadzwyczajnych, zwłaszcza że towarzyszem jednego z nich jest futrzasty smok.

NAZNACZENI BŁĘKITEM — powieść powstała na kanwie opowiadań znanych z TKACZA ILUZJI i czasopism — to pełna przygód książka o dorastaniu, przyjaźni i szukaniu własnej drogi w świecie.

Moja opinia

Dopiero w trakcie czytania książki doszłam do wniosku, że jest to pierwsza książka fantastyczna polskiej autorki, którą czytam. Wcześniej, o ile dobrze pamiętam, nigdy nie spotkałam się z polską, kobiecą twórczością na temat fantastyki. I nie mogę stwierdzić, że owa książka jakoś wybitnie mnie zachęciła do poznania dalszych dział autorki.

"Naznaczeni błękitem. Księga I" to początek Kronik Drugiego Kręgu. Nie jest zbyt pasjonującą lekturą, ale na bardzo nudne popołudnie nadaje się naprawdę dobrze. Napisana prostym, łatwym językiem, choć niektóre zdania czytać musiałam dwa razy, bo miałam wrażenie, jakby urwały się z choinki. Początek historii nie zachęca do jej dalszego poznania, lecz nie poddawałam się. Brnęłam na przód i z zadowoleniem stwierdziłam, że dalej książka się rozkręca, zaczyna robić się przyjemniejsza i nieco bardziej wciągająca.

Z książek fantastycznych, które ostatnio czytałam, rzadko udało mi się wynieść jakieś wartości. W tej książce nie są one pokazane zbyt wyraźnie, ale Ci, którzy chcą i potrafią patrzeć głębiej, z pewnością je zauważą. Książka ta składa się z kilku długich rozdziałów i prawie każdy opowiada o innym bohaterze i jego przygodach. Dwa lub trzy ostatnie rozdziały jedynie nawiązują do tej samej postaci. Zupełnie inne przygody, inne postacie, lecz każda z nich ma w sobie coś, co warto wynieść i zapamiętać. Braterstwo, przywiązanie, przyjaźń, zaufanie. Oraz odnajdywanie swojej własnej osobowości. Postacie te muszą zmagać się ze swoimi talentami, doskonalić je, pracować nad tym, aby ich maga rozwinęła się i - co najważniejsze - pozostać wtedy sobą. Nie zmieniać się tylko dlatego, że mają coś, czego nie posiadają inny, zwykli ludzie. Jedna z postaci musi zmagać się z ciężką przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć. Przy tym traktowana jest inaczej ze względu na swój niecodzienny wygląd. Ciężko jej o akceptację i zaufanie, lecz nie poddaje się, co bardzo jej się chwali.

Mimo tych pozytywów książka nie jest zachwycającą lekturą. Ja przypięłabym jej pineskę "przeciętna". Powyższe plusy nie zmienią tego, iż częściej zastanawiałam się nad tym, jak szybko skończę czytać tę książkę, niż nad przewijającą się przed moimi oczami historią. Były momenty bardzo zabawne, nawet w chwilach najwyższej grozy. Nie odnalazłam jednak tego napięcia, którego się spodziewałam. Tej siły, która nie pozwoli mi się od owej książki oderwać. Było jedynie kilka momentów, której na dłużej przyciągnęły mój wzrok, znalazły się nawet cytaty, które sobie spisałam, gdyż podczas ich czytania na moich ustach pojawił się szeroki uśmiech. Przytoczę jeden z nich:

"- Rachunki znów beznadziejnie. Od kiedy to trzydzieści osiem i siedemnaście daje razem czterdzieści? Wpisujesz, nie licząc, na chybił trafił. A historia zdobycia Pierścienia w Górach Zwierciadlanych też nie tak wygląda. Król Żelazny zdziwiłby się, co też mu się wydarzyło według ciebie.
- Powiedz mu - zaproponował Śpiewam, majtając nogami pod spodem.
- Umarł - powiedział mag chłodno.
- To źle - rzekł chłopiec. - Kiedy pogrzeb?
- Odbył się sto lat temu. Nie spodziewaj się dziś deseru.
Nocny Śpiewak spojrzał spode łba i wcisnął głowę w złożone na stole ramiona.
- Pieprzyć deser - mruknął cichutko, tak żeby tamten nie słyszał."


Moim zdaniem bynajmniej nie jest to książka godna polecenia. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.piekneistoty.fora.pl Strona Główna -> Książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin