Moje denne pieroństwo

Keira

- Dziewczynki!- krzyknęła Baala na widok zbiegających Arabel i Ailli- Gotowe?
- Tak.
- Mogłybyście zbiec do łaźni? Breanainn, ten mędrek, zgubił tam klucz do sali, a ja mam teraz urwanie głowy z tym całym jedzeniem. Ten bęcwał zaś gdzieś się zapodział.
- Nie mogę- stęknęła Ailla- muszę zapędzić konie za ogrodzenie, póki się nie ściemniło.
Baala spojrzała na nią surowym okiem.
- Miałaś zrobić to dawno temu.
- To ja idę.- powiedziała Ailla, udając, że nie usłyszała i wybiegła.
- Em… No to może ja pójdę?
- Wielkie dzięki ci, moje dziecko!- ucieszyła się gosposia i wróciła do baraniego udźca.
Arabel niepewnym krokiem ruszyła w stronę drzwi prowadzących do piwnicy. W połowie schodów stanęła. Nasłuchiwała chwilę w obawie, że chłopcy nadal się kąpią. Nagle wyłonił się przed nią Marcelo.
- Pięknie wyglądasz, miła pani- skłonił się nisko.
- Nie uśmiechaj się głupkowato. Juliusz jest już ubrany?
- Eee… Taaak…- odpowiedział Marcelo, nie zastanawiając się nad tym, co powiedziała i wyszedł.
Tymczasem Juliusz wychodził właśnie z kadzi. Śliski i mokry stał na środku łaźni. Chciał już sięgać po ręcznik, gdy usłyszał tuż nad swoją głową muzykę. Skoczną, radosną, niespotykaną na dworach. Przez tłum fujarek i stado skrzypiec oraz kontrabas przedarły się dudy. Jednak nie był to fałsz tylko słodki dodatek. Juliusz słuchał chwilę i dał się porwać. Całkiem nago tańczył, podskakiwał, wymachując przy tym zabawnie rękami.
- Juliusz, nie widziałeś tu gdzieś… A!
Chłopak odwrócił gwałtownie głowę, na widok Arabel potknął się, złapał ręcznik próbując się zasłonić. Dziewczynie powinęła się noga i wpadła na Juliusza. Oboje runęli na zimię.
- Nie ruszaj się! Psia krew! Ręcznik się zsuwa! A!
- Co to za wrzaski?-
Na schodach stała Baala trzymając w ręku miotłę.
- O wielkie nieba! Gwałciciel!- wrzasnęła i zdzieliła Juliusza miotłą. Arabel poderwała się na równe nogi. Ręcznik zsunął się. Chłopak w popłochu odwrócił się na brzuch, nim ktokolwiek zdążył coś zobaczyć. Jednak z tyłu też nie było pięknych widoków…
- Och…- jęknęła Baala i zwaliła się wprost na biednego Julka. Chłopak krzyknął głucho.
- A!- zapiszczał cienko- Miażdży mi się coś cennego…
Arabel spojrzała z przerażeniem.
- Pomogę ci się wydostać…
- Nie! Sam sobie pomogę! Idź!
- Jesteś pewny?
- Mhm- wydusił z trudem. Oczy łzawiły, przygniatał go okropny ciężar.
Wychodzenie spod tak olbrzymiej kobiety było trudniejsze niż sądził. Usłyszał ciche kroki.
- Może jednak… Chyba żałowałbyś twoich… khem… Cennych męskości.
- W porządku, ale nie patrz.
Z pomocą Arabel Julek wydostał się. Podskoczył gwałtownie, potrącił Arabel, która nic nie widziała, bo oczywiście zamknęła oczy i znów znaleźli się na ziemi.
- Chyba dziś mamy wyjątkowo duże przyciąganie…- dziewczyna zaśmiała się cicho. Ich nosy prawie się stykały.
- Ja już zejdę, bo cię miażdżę… I nie czuję się komfortowo wiedząc, że nie masz nic na sobie.
- Ta… Ja też nie…
- Masz ładny kolor twarzy- zaśmiała się Arabel i wyszła.
- Julek… Jesteś tu?
- Ty! To twoja wina!- wrzasnął dziko Juliusz na widok Marcelo.
- Co? Jaka moja wina? Stary, czy ty się...
- Marcelo…- syknął z nienawiścią chłopak.- Wiesz co jest zabawne? To!- ryknął i rzucił się na chłopaka. Zanurzył jego głowę w kadzi.
- Udław się tymi mydlinami!- darł się jak opętany- Obyś spotkał w piekle pozostałych grzeszników!!!

Oto kawałek ze środka. Denny, no nie? Confused

Beznadzieja... Ja już lepiej zostanę tylko przy gitarze Sad

Teksik

Czytam to już drugi raz i drugi raz mam uśmiech na twarzy. Smile

No, ale nie będę nic więcej pisać, bo mnie okrzyczysz... Ty i ja wiemy, że mi się podoba. Niech inni przeczytają i ocenią. ;*
Mi się podoba!

Mystery

Keira, hm... Mi się podobało. xD Nieźle się uśmiałam. Very Happy

To ma miejsce w dawnych czasach, nie? ;]
Dianie się na pewno spodoba. Very Happy

Keira

Mystery, dzięki. Tak, masz rację, to się dzieje w ok.XVI wieku Wink

Cieszę się, że się uśmiałąś, bo taki był z góry założony cel. Smile

Nie jestem przekonana czy to jest dobre, ale sprawia mi radość, że choć jednej osobie (poza Teksikiem) się podoba Laughing

Teksik

Łiii!! Mówiłam, że śmieszne ;p

Diana

Hmmm...no cóż. To jest oryginalne na pewno. I śmieszne . Wink

Nie no, ogólnie mi się podoba. ;D Serio. Razz

No i kocham cię za to, że to sie dzieje w 16 wieku. xd

Keira

Dzięki

Cieszę się, że śmieszne, bo akurat ta scena miała wyjść śmiesznie. Może kiedyś się doważę dodać fragment "serio" a nie dowcipny, ale na razie zadowolę się tym, że przynajmniej przeczytałyście. Dzięki Smile

Ethan07

Mnie sie bardzo podobało . Smile

NIe mam tu nic więcej do powiedzenia .

Lyonne

Mi też się podobało Smile

Czekam na kolejny fragment.

Ethan07

A to będą nowe części ? Super
JA czekam niecierpliwie Wink

.