Hobby

Keira

No Teksik, ty masz stary keybord. Ja z resztą też, ale zadbany i grający. Jeszcze mam niemiecką harmonijkę dziadka i może zdobędę jego mandolinę, bo kurzy się u wujka. Poza tym kilka starych rozlatujących się książek wydanych chyba w 60 albo wcześniej, rozsypujące się drzewo genealogiczne, ale napisane takim pismem, że nikt nie rozczyta Sad

Trzeba by było iść do znawcy... Jeszcze jest mnóstwo pięknych czarno-białych zdjęć, szkolny podręcznik dziadków, ręcznie pisany wierszyk... Hmm... I tyle by było. Znaczy pamiątek rodzinnych ogólnie jest więcej, ale chyba chodzi o te wybitnie stare, prawda? O! Jeszcze stary obraz prababki przedstawiający Matkę Boską tylko nie wiem którą... Ma koronę z jakichś srebrnych cyrkonii czy czegoś, w każdym razie jest ładna. A rama ma kolor poczerniałego złota. Śliczna.

Mollyna

Hehe

Tak podejrzewałam, że się znacie osobiście... Szkoła?
Też się nie znam na organach. Kojarzą mi się one tylko z kościołem ;D A tam są duże. Mądra wypowiedź, nie ma co...

Teksik

Czy my się znamy? Znamy od 9 lat.
Przyjaźnimy się od ... hm... 8? 7? Jakoś tak. Smile

Luba o której wspomniałam wcześniej, to właśnie Keira. Wink

Mollyna

Ach, to wszystko wyjaśnia ;D
Keira, Ty to masz pamietek... U mnie aż tyle się chyba nie znajdzie... mam misję na wakacje w każdym razie...

Keira

Ehe, pamiątki są fajne Wink

No my z Teksikiem się przyjaźnimy już 8 lat Very Happy

Ej, mam zajawkę na OMEGĘ! Rrraaa!!! Igen, jött egy gyöngyhajú lány...
PS: Muszę popracować nad byciem sobą! Kurczę... Chyba jednak jestem sobą, ale jeszcze to dopracuję ;p

Mollyna

Keira

Uhu, ale ostatnio dochodzę do wniosku, ze jednak jestem soba. Nie potrafię kontrolowac emocji (nie mylic z brakiem opanowania!), jestem porywcza i mam "wyrąbane" na zdanie innych (poza garstką biskich Wink

) No i jestem kopnięta. Potrafię zacząc tanczyc w miejscu publicznym. A ty? : )

*

To chyba ten moment kiedy ustalamy swoją torzsamosc i poznajemy wlasne "JA" Smile

Mollyna

Hm, ja jestem różna w różnych miejscach, okolicznościach i przy różnych osobach. W szkole siedzę spokojnie, w weekendu szaleję i tańczenie na ulicy to dla mnie normalka (my się rozsiadamy, gramy w karty, też jesteśmy zdrowo nienormalne ;D). Nie umiałabym siebie określić jakimiś cechami, bo u mnie się wszystko zmienia (poza poechem, on jest stały). Hormony zapewne.

Keira

Hormony ;p No ja tez miewam rozne nastroje.

Teksik

No mówiłam, że jesteś sobą, głupku!
Za to ja nie wiem... wydaje mi się że nie... ale chyba jednak tak... W każdym razie jestem kopnięta przez większą część doby, no chyba że łapie doła czy coś... Albo po prostu nie mam ochoty czy siły na świrowanie. I uwielbiam się przyglądać ludziom, uśmiecham się wszędzie do swoich myśli, gapie się w chmury jadąc autobusem, czy samochodem, śmieje się niekontrowanie i bujam do muzyki wszędzie... no i jeszcze z moją lubą śpiewam sobie wszędzie na głos Very Happy